poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Super weekend :D

Hejj :) Ten weekend był naprawdę super, choć tak naprawdę niczego aż tak szczególnego nie robiłam. W piątek po południu ogarniałam lekcje i leniuchowałam. Sobota zaczęła się dla mnie bardzo wcześnie, bo musiałam wiele rzeczy zrobić od rana. Od razu po przebudzeniu zabrałam się za sprzątanie, potem szybkie śniadanko, pakowanie no i w drogę... Na miejscu docelowy umówiona byłam z WhiteAngela, bo miałyśmy wyruszyć na zakupy życia, które okazały się dość obfite ( możecie mi dać znać czy chcecie zobaczyć co kupiłam ). Potem pojechałyśmy do niej i resztę dnia spędziłyśmy bardzo miło siedząc na dworze, lub obijając się w domu. Niedziela była trochę zakręcona i bardzo aktywna. Mnóstwo czasu spędziłyśmy na różnego rodzaju sportach, czy to na dworze, czy w domu. Wieczorem niestety trzeba było się rozstać :( Uwielbiam z nią spędzać czas i mam nadzieję, ze niedługo znowu się spotkamy :*


~Naana~

niedziela, 26 kwietnia 2015

:)

Dzisiaj wybiło na blogu 5000 odwiedzin. Bardzo wam dziękujemy, że odwiedzacie nas i czytacie nasze wypociny, haha. Mamy również nadzieję, że będziecie odwiedzać nas jeszcze częściej. Bardzo do tego zachęcamy! Pozdrawiamy
WhiteAngel
~Nana

Picture of the week #3

Hejj :) Powiedzcie mi kiedy zleciał ten tydzień ? Pisząc tego posta nie wieże, że już niedziela dobiega końca i od jutra znowu poniedziałek. Powiem wam, ze ten tydzień był dość luźny i dużo czasu spędziłam w domu. Wypiłam mnóstwo kaw i zjadłam wiele lodów, no i większość czasu spędziłam w piżamie lub dresie <3 Kocham takie dni kiedy mam cały dzień do rozplanowania, nie muszę iść do szkoły i wszystkie obowiązki wykonuje rano, a całe popołudnia spędzam na swoim łóżku lub przed komputerem. Mam nadzieje, że wasz tydzień był również przyjemny :*


~Naana~

piątek, 24 kwietnia 2015

Be happy and smail :)

Hejj :) Jakoś ciężko zabrać mi się do pisania tego posta, nie wiem czy to moje zmęczenie, czy to, ze mam milion rzeczy do zrobienia. Zazdroszczę tym, którzy potrafią wszystko robić spontanicznie i na ostatnią chwile, ja niestety taka nie jestem i wszystko muszę mieć zaplanowane :( Dobra, dobra, bo ja zaczynam się rozgadywać na całkiem inny temat niż powinnam. 
Dziś był jeden z takich dni, który zdarza się dość rzadko i jest mega pozytywny. Obudziłam się z dość dobrym nastawieniem do życia, stwierdziłam - "Jakoś to będzie". W szkole z moja przyjaciółką zachowałyśmy się dość dziwnie, cały czas się śmiałyśmy i sobie dokuczałyśmy. Osoby które nas nie znają mogły by pomyśleć, ze się kłócimy, ale na prawdę w niektórych momentach wyglądało to bardzo zabawnie. Przez cały czas "banana" nie znikał mi z twarzy i miałam ochotę być dla wszystkich miła ( co dość rzadko mi się zdarza ). Mam nadzieję, ze takie dni będą teraz co raz częściej, bo przecież trzeba się uśmiechać i być szczęśliwym. Pamiętajcie, aby jak najwięcej chwytać z tych wiosennych dni :) 

~Naana~

\


wtorek, 21 kwietnia 2015

H2o wystarczy kropla

Hejj :) Ostatnio wróciłam trochę do dawnych czasów i przypomniałam sobie o jednej z moich ulubionych bajek, czyli h2o. Oglądałam to bardzo dawno temu, ale stwierdziłam, że wtedy nie widziałam wszystkich odcinków i fajnie było by sobie przypomnieć całą fabułę. Na początku myślałam, że szybko mi się znudzi i przestanę, ale na szczęście tak nie było. Ja wszystkie 3 sezony obejrzałam w 5 dnin, wiem dość szybko w końcu było to 78 odcinków po przeszło 20 minut. Nie żałuje jednak tego czasu, było to świetne odmóżdżenie i jak skończyłam całość to czegoś mi brakowało.

 H2o - serial opowiadający o dziewczynach które zmieniają się w syreny i to całkiem przez przypadek. Usiłują one ukryć swój sekret przed całym światem, wiedzą o nim jedynie ich najlepsi przyjaciele.

Rikki ( wszystkie sezony ) -   buntowniczka, szalona i mająca swoje zdanie.
Emma ( pierwsze 2 sezony ) - poukładana, dobra uczennica, lubiąca zorganizowanie.

Cleo ( wszystkie sezony ) - na początku boi się wody i bycie syreną ją przeraża.

Bella ( ostatni sezon ) - pięknie śpiewa, poukładana, nie lubi się narzucać.



Na mnie ten serial robi bardzo duże wrażenie, ale nie chce wam za dużo zdradzać, bo moim zdaniem warto samemu zobaczyć :)

Ps: Która syrenka była waszą ulubioną ? Bo moją była Cleo, chociaż nie umiem tego wytłumaczyć, po prostu ja lubiłam.

~Naana~

niedziela, 19 kwietnia 2015

Picture of the week #2

Hejj :) Obecny tydzień nie był najlepszy więc wszystko jest dość smutne. Mam nadzieję, że mimo to się wam spodoba :) Od przyszłego tygodnia postaram się również dodawać muzykę z danego tygodnia.

~Naana~


sobota, 18 kwietnia 2015

To był naprawdę ciężki tydzień ...

Hejj :) Jak możecie wiedzieć z fanpaga ( https://www.facebook.com/pages/%C5%BBycie-normalnych-nastolatk%C3%B3w/241942902663050 ) ostatnio miałam problemy z blogiem i nie mogłam dodawać postów. Musiało się to zdarzyć kiedy postanowiłam sobie, ze będę do was pisać co najmniej co 2 dni. Na szczęście dziś to naprawiłam, nie będę wam tłumaczyć na czym to polegało bo i tak nie widzicie bloggera i to było by bezsensu. W jednym z ostatnich postów mówiłam, że ten tydzień będzie ciężki i niestety się nie myliłam :( Mas sprawdzianów, kartkówek, prac domowych i walczenie z blogiem to za wiele. Do tego cały czas miałam zły nastrój i często lały się łzy. Niestety powróciłam do mnie sprawa z przed 1,5 roku i to niestety ze zdwojoną siłą, moja psychika siada, no ale walczę. Wiem, ze nie wolno się poddawać i trzeba być silnym. Staram się uśmiechać i nie pokazywać tego po sobie, choć w szkole bywam mega oschła. Mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej, że ten tydzień będzie pozytywny, postaram się już tego nie pokazywać na blogu, żeby wam nie przekazywać złej energii :D W najbliższym czasie postaram się pisać codziennie, bo mam małe zaległości.


~Naana~

środa, 15 kwietnia 2015

Rozdział 22

Ja.. Pozostawię ten początek bez komentarza. Nie wiem co mam Wam napisać. Życzę miłego czytania ;s Myślę, że po przeczytaniu domyślicie się co będzie dalej ;)
_________________________________________________________________________
Gdy zaszliśmy pod jego dom byłam bardzo zdenerwowana. Co mam mu powiedzieć? Że go kocham? Ja sama nie wiem czy go kocham czy nie. To zbyt skomplikowane.
Weszliśmy do jego pokoju. Położyłam moją torbę koło jego łóżka. To nie są moje pierwsze wagary, ale moja mama nigdy nie ma z tym problemu.
- Chcesz coś do picia? - zapytał chłopak, po czym odpalił laptopa żeby pokazać mi zdjęcia z wakacji.
- Nie, dzięki. - odpowiedziałam nieobecnym głosem.
- Słuchaj. Ja nie wiem jak ty na to zareagujesz ale.. - nie zdążył dokończyć ponieważ mu przerwałam.
- Łukasz, ja nie wiem co teraz czuję ale ty zawsze będziesz moim najlepszym przyjacielem.
- A nie uważasz, że jeśli bylibyśmy razem i coś by spowodowało to, że się rozstaniemy to już nie będziemy potrafili być przyjaciółmi? - powiedział, a po tonacji jego głosu byłam pewna, że to pytanie retoryczne - A poza tym ja do ciebie nic nie czuję..
To był cios. Ale czego mogłam się spodziewać po miesiącach niepewności. Po tym trzymaniu go na dystans i kłótniach, które zawsze kończyły się płaczem. Jego słowa chyba tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że to było tylko zauroczenie i że tworzymy świetną parę ale jako przyjaciele, a nie chłopak-dziewczyna. Odpowiedziałam mu uśmiechem.
- Dlaczego się śmiejesz? To jest zabawne? - zapytał ze zdziwieniem na twarzy.
- Nie, ale cieszę się że to powiedziałeś. -Powiedziałam zadowolona. - To skoro mamy już wszystko wyjaśnione to.. Wiesz może jak ma na imię ten nowy z przeciwnej klasy? - Po tym pytaniu dostałam poduszką w twarz.
- Ale ty jesteś. Haha.
W tamtym momencie zrobiło się tak jak kiedyś. Miło i luźno. Znów rozmawialiśmy o wszystkim.
***
Minęło kilka dni od naszego pogodzenia się. Znów było tak jak dawniej. Zapomnieliśmy o wszystkim. Znów żyliśmy tak jak kiedyś. 
Poprzedniego dnia poszłam bardzo późno spać i rano nie mogłam dojść do siebie. Spędziłam przed lustrem trochę więcej czasu niż zawsze, ponieważ musiałam ukryć moją zmęczoną twarz. Kiedy juz się wyszykowałam, zbiegłam ze schodów, szybko się ubrałam i wyszłam do szkoły. Kątem oka widziałam jak nowi sąsiedzi wprowadzają się do domu obok. Miałam nadzieję, że to będą mili i towarzyscy ludzie. Tak rozmyślając dotarłam do szkoły. Czekał mnie kolejny nudny dzień poświęcony nauce. Po tych, cudownych, siedmiu godzinach w szkole wróciłam do domu, zjadłam obiad i położyłam się u siebie w pokoju, ponieważ bolała mnie głowa. Niestety nowi lokatorzy nie pozwolili mi odpocząć, ponieważ nasz dom to był bliźniak, więc każde pęknięcie i stukniecie w moją ścianę słyszałam bardzo wyraźnie. Byłam wściekła. Chciałam w spokoju odpocząć po męczącym dniu w szkole, ale chyba nie było mi to dane. Po jakimś czasie wróciła moja mama z ładnie zapakowanym ciastem które kupiła w cukierni, niedaleko naszego domu. Zawołała mnie, żebym zeszła na dół. Kiedy już to zrobiłam, jej propozycja mnie bardzo zdziwiła. 
- Mam do ciebie ogromną prośbę kochanie. - Powiedziała z dużym uśmiechem. 
- Tak? - Powiedziałam z niepewnością.
- Czy mogłabyś wziąć to ciasto i pójść przywitać ładnie naszych nowych sąsiadów? Zrobiłbym to sama ale spieszę się do fryzjera, a poza tym słyszałam, że mają oni fajnego syna w twoim wieku. - Powiedziała z uśmiechem, który nie schodził jej z twarzy odkąd weszła do mieszkania. 
- Dobrze, pójdę. Ale nie baw się w swatke. 
- No może. Dobra. To ja lecę. Pa! - Rzuciła i wyszła w pośpiechu z domu. 
Pobiegłam na górę żeby się przebrać, bo przecież nie pójdę do nowych sąsiadów w starch leginsach i rozciągniętym swetrze. Wyskoczyłam w moje ulubione jeansy i białą koszulkę, do tego czarny sweterek i biało, ulubione, trampki. Zarzuciłam na siebie kurtkę, wzięłam ciasto i poszłam pod drzwi nowych lokatorów. Zadzwoniłam do drzwi i kiedy się otworzyły trochę mnie zamurowało... 

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Małe i duże smutki

Hejj :) Jak wam minął dzionek ??? Mi strasznie, był to jeden z najgorszych dni jaki pamiętam. Zaczęło się od tego, ze obudziłam się z katarem i bólem głowy i nie miałam ochoty wstać, czułam się strasznie. W szkole pierwsza lekcja był okropna ( nie będę wam opisywać szczegółów, bo to zbyt prywatne ), no a potem słońce zmieniło się w ciemne chmury i zaczęło lać. Wszystkie lekcje były do bani ( przez mój ból głowy i katar ), miałam ochotę się rozpłakać. Miałam nadzieję, że mój nastrój po prawi się w domu, ale było jeszcze gorzej, oczywiście łzy i wyrzuty do samej siebie jaka to jestem beznadziejna. No i co najlepsze jutro mam sprawdzian z przedmiotu z którym po prostu sobie nie radze i nic kompletnie z niego nie rozumiem, no i wtedy to polały się strugi. Wiem, że po wiecie, że się nad sobą użalam, ale czasami trzeba. Mam nadzieję, że wasz dzień był udany, a przynajmniej lepszy od mojego. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, choć trochę lepiej... A teraz idę na jeden z moich ulubionych seriali i mam nadzieję, że humor mi się poprawi :) Trzymajcie się ciepło ~Naana~

sobota, 11 kwietnia 2015

Tak, to ja..

Cześć wszystkim! Wiem ze dawno mnie tu nie było i nie wiem czy będę tu często zaglądać, ale dodam jakiś post co jakiś czas. Mam teraz małe zamieszanie w domu, poza tym za jakieś dwa tygodnie pisze egzamin, później wybór szkoły i szczerze mówiąc jestem tym wszystkim przerażona.. Mam jakiś pomysł na życie ale jestem taka, że jak usłyszę jakąś złą opinię na temat mojego przyszłego zawodu powoli się zniechęcam. Bardzo się boje tego wszystkiego. Ale wracając do bloga i do przyszłych postów, to myślę, że zrobię post o zawodzie jaki sobie wybrałam. Jestem też w trakcie pisania rozdziału. Chcę żeby wyszedł trochę dłuższy więc trochę mi to zajmie. Jakieś pomysły na posty mam więc coś na pewnie się pokaże. A teraz życzę wam miłego wieczoru i do zobaczenia 👋
WhiteAngel

Ogarnij się !!!

Hejj :) Dziś post motywacyjny, ponieważ wiem jak trudno wstać wcześnie rano w sobotę i zaplanować wszystko do ostatniej minut. Ja dziś wstałam po siódmej umyłam głowę, zjadłam śniadanie, ogarnęłam  nie które lekcje no teraz do was pisze. Uwierzcie mi nie warto wszystkiego zostawiać na ostatnią chwile, bo potem nie dacie rady... Mój przyszły tydzień w szkole jest okropny, po prostu istne piekło ;( Dla tego weekend będzie równie ciężki, ale mam nadzieje, że podołam. W planach ma odrobić wszystkie lekcje na zbliżający się tydzień i zrobić notatki na wszystkie sprawdziany. Zaczynam od soboty ( a właściwie od piątku ) bo inaczej moje plany by na pewno nie wypaliły. Was również zachęcam do zrobienia sobie listy i zaplanowania wszystkiego, dzięki temu wasz tydzień będzie prostszy i więcej czasu dla siebie będziecie mieć w tygodniu !!!

~Naana~

piątek, 10 kwietnia 2015

Picture of the week #1

Hejj :) Pamiętacie jak ostatnio wspominałam o nowe serii ??? No to właśnie dziś nadszedł na nią czas ! Podejrzewa, że po tytule nie domyślacie się o co chodzi więc już wam mówię. "Picture of the week" będzie polegać na tym, że raz w tygodniu będę dodawać zdjęcia ( kolaż ) z zdjęciami, które inspirowały mnie w danym tygodniu. Dokładnego dnia publikacji nie jestem wam w stanie określić, ale będzie to na pewno weekend :) Mam nadzieję, że wam się spodoba, a jeśli macie jakieś opinie, to miły będzie każdy komentarz. 

~Naana~

środa, 8 kwietnia 2015

Paletka classic nude make up - Lovely

Hejj :) Dziś przychodzę do was z postem kosmetycznym. Mało tu takich, a stwierdziłam, ze to dobry pomysł, bo ja sama bardzo często szukam opinii o danym kosmetyku u innych. Produkt który dziś wam przedstawię to paletka classic nude make up z Lovely. Została ona zakupiona w Rossmanie za ok. 13 zł, a w jej skład wchodzi 12 cieni. 

1. Paletka ma bardzo zróżnicowana gamę kolorystyczną, więc na pewno zrobimy niż makijaż zarówno na dzień jak i na wieczór. Posiada ona bazę, 4 różowawe cienie oraz 7 brązowych. Myślę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Co do cieni są one średniej jakości, ich pigmentacja nie powala, ale nie są najgorsze, niestety strasznie się obsypują i pędzelkiem nie da się ich nałożyć, potrzebny jest aplikator.



2.  Wydaje mi się, ze opakowanie jak za taką cenę nie jest złe, choć pewnie po jakimś czasie zatrzask sie wyrobi. Jedyna moja uwaga jest do aplikatora, który rozwalił mi się po 2 dniach :( Na jej tyle znajdziemy również instrukcję jak wykonać nudowy smoky eyes. 


3. Moim zdaniem warto kupić tą paletkę, ponieważ jej cena nie jest wysoka i można z nią poeksperymentować, a cienie spokojnie trzymają się cały dzień ( oczywiście trochę się ścierają ). Myślę, że dla młodych osób ( nastolatek) jest idealna.
~Naana~

wtorek, 7 kwietnia 2015

Szalony dzień, zdjęcia, nauka i jutro szkoła :(

Hejj :) Jak wam minął dzień ? Mój zleciał bardzo szybko. Pewnie dla tego, że dużo dzisiaj zrobiłam. Od rana przygotowałam 6 zestawów zdjęć do postów oraz wymyśliłam dość fajny pomysł na serię ( który zdradzę wam już niedługo). Pewnie zastanawiacie się teraz dlaczego mój dzień był taki szalony ? Może dla tego, ze zdarzył się jeden bardzo spontaniczny, nie planowany wyjazd ( który jest również związany z jeszcze jedną nową serią ). Uwierzcie mi, że ten wyjazd bardzo mnie zmęczył i nie miałam na nic siły :( Musiałam się jednak zebrać, bo przecież jutro wracam do szkoły, co jest dla mnie straszne, bo ten czas spędzony w domku jest najlepszy. Na koniec powiem wam, że w najbliższym czasie będę starała się pisać dla was jak najczęściej, bo wiem, że ostatnio was zaniedbałam. No i jeszcze przepraszam, że ten post był taki tajemniczy, ale uwierzcie niedługo wszystko się wyjaśni :*


~Naana~

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Wielkanocny kolaż

Hejj :) Z okazji tak radosnych dni jakim są święta przygotowałam dla was kolaż.


~Naana~


Happy Easter

Hejj :) Dziś już niestety drugi dzień świąt, jak ten czas szybko leci :( Nie wiem jak u was, ale u mnie święta minęły bardzo szybko. Wczorajszy dzień spędziłam a urodziny, a teraz obecnie czekam na gości. Mam nadzieję, że nikt z was nie spędza tych świąt samotnie, bo pamiętajcie, że święta to czas rodzinny <3

Z okazji świąt Wielkanocnych życzę wam: 
zdrowia, szczęścia, radości, słońca w waszych
sercach oraz cudownych chwil z rodziną. 
Niech ten czas upłynie wam spokojnie i 
pogodnie. Mam 
nadzieję, że podczas tego czasu nikt z was 
nie będzie smutny, a ni opuszczony. 
Pamiętajcie żyjecie dla innych, a inni żyją
dla was <3



~Naana~

piątek, 3 kwietnia 2015

Ulubieńcy marca :)

Hejj :) Dziś mam dla was trochę spóźnionych ulubieńców marca. Mam nadzieję, ze przypadną wam do gustu.

1.Kosmetyk
*Classic nude make up kit, paletka z Lovely - jak za swoją cenę jest cudowna, ale na jej temat postaram się napisać osobnego posta.

*Krem do mycia skóry zanieczyszczonej z Synergen - w tym miesiącu trochę mnie wysypało, a ten produkt jest całkiem nie zły i po kilku użycia sprawia, że nasza skóra jest oczyszczona a pryszcze znikają.


2.Jedzenie
*Tort - marzec był królem tortów, w mojej rodzinie było bardzo dużo uroczystości, a on na nich królował.

*Trufle z Wawela - cukierki idealne, po prostu obłędne.


3.Picie
*Zielona herbata - królowa tego miesiąca, był to jedyny napój jaki piłam non stop, jeśli ktoś nigdy nie próbował to polecam.


4. Muzyka 
*Blank Space, piosenka Taylor Swift - była ze mną cały czas nie rozstawałyśmy się na krok i słuchałam ją dokładnie od 1 marca.


5.Aplikacja
*Quizwanie - gra od której byłam ( i nadal jestem ) uzależniona, poleciła mi ją moja kuzynka i obiecuję wam, że jest najlepsza gra na myślenie.


W zeszłym miesiącu miałam trochę mało czasu, więc ulubieńcy tacy krótcy.
~Naana~