poniedziałek, 13 kwietnia 2015
Małe i duże smutki
Hejj :) Jak wam minął dzionek ??? Mi strasznie, był to jeden z najgorszych dni jaki pamiętam. Zaczęło się od tego, ze obudziłam się z katarem i bólem głowy i nie miałam ochoty wstać, czułam się strasznie. W szkole pierwsza lekcja był okropna ( nie będę wam opisywać szczegółów, bo to zbyt prywatne ), no a potem słońce zmieniło się w ciemne chmury i zaczęło lać. Wszystkie lekcje były do bani ( przez mój ból głowy i katar ), miałam ochotę się rozpłakać. Miałam nadzieję, że mój nastrój po prawi się w domu, ale było jeszcze gorzej, oczywiście łzy i wyrzuty do samej siebie jaka to jestem beznadziejna. No i co najlepsze jutro mam sprawdzian z przedmiotu z którym po prostu sobie nie radze i nic kompletnie z niego nie rozumiem, no i wtedy to polały się strugi. Wiem, że po wiecie, że się nad sobą użalam, ale czasami trzeba. Mam nadzieję, że wasz dzień był udany, a przynajmniej lepszy od mojego. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, choć trochę lepiej... A teraz idę na jeden z moich ulubionych seriali i mam nadzieję, że humor mi się poprawi :)
Trzymajcie się ciepło ~Naana~
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz