czwartek, 26 czerwca 2014

Zakończenie roku i przygotowania :)

Cześć wszystkim! :) Właśnie skończyłam szykować sobie ciuchy na zakończenie i malować paznokcie. Nie mogę się doczekać. Mój początek wakacji będzie bardzo imprezowy? W weekend szykuje się wypad do galerii z Naaną, a w środę ognisko z moimi znojomymi ❤ Później pewnie będę jeździć z nimi na jakieś wycieczki rowerowe.. Miałam zaplanowany wyjazd do Anglii jednak on nie wypalił, więc te wakacje raczej spędzę w domu i u znajomych. Moi rodzice zaplanowali jakiś 4-5 dniowy wyjazd nad morze ale nie wiem czy on wypali. Jestem ciekawa jakie wy macie plany. Piszcie! :))

Macie tu zdjęcie paznokci xD

niedziela, 22 czerwca 2014

Rozdział 13

Hej, hej, hej. Łapcie rozdział. Miłego czytania! :) I proszę o komentarz :))

WhiteAngel
___________________________________________________________
Podniosłam wzrok i popatrzyłam na niego.
-Dlaczego nic nie mówisz?
-Bo nie wiem co mam ci powiedzieć.
-To co czujesz.
-Naprawdę tego chcesz? Przecież to jest chore. Znamy się dopiero z tydzień.
-Ale to ty się we mnie zakochałeś. Wgl dziwie ci się. Jak mogłeś zakochać się w takim czymś..
-Ej, nie mów tak.
-Dlaczego? Przecież to prawda.
-Wcale nie. Jesteś... piękna, mądra, miła.
-No może.
-No to co ja mam teraz zrobić?
-Kochać mnie?
Uśmiechnęłam się do niego przez łzy i położyłam głowę na jego ramieniu. Siedzieliśmy tak w milczeniu chyba z pół godziny.
-To co teraz z nami będzie?
-Jak to co? Będziemy żyć długo i szczęśliwie.
-Haha. Okej. Idziemy dalej?
-Tak, tylko poczekaj chwilkę. Muszę odpisać Łukaszowi na sms-a i możemy iść.
-Okej.
Przeszliśmy kawałek, a później zawróciliśmy do domu trzymając się za ręce. Miałam wrażenie że to tylko sen i zaraz się obudzę, a on zniknie. Jednak to nie był sen. Jedyne co mnie martwiło to kilometry. W końcu to kawałek drogi.
-Karol, a nie boisz się, że nie wytrzymamy rozstania?
-Przecież będziemy ze sobą codziennie rozmawiać. Wiedzieć się przez internet. Spokojnie. Jeśli będziemy mieć ze sobą kontakt będzie okej. A tak wgl to dlaczego zgodziłaś się ze mną być? Znamy się bardzo krótko.
-Wiem, ale stwierdziłam, że dam nam szansę. Ufam ci i myślę że mnie nie skrzywdzisz tak jak..
-Tak jak kto?
-Taki mój jeden znajomy.. Nie ważne.

-Dla mnie ważne. Powiedz mi.
-On oszukał mnie, że się we mnie zakochał, a kiedy to wszytko wyszła na jaw ja straciłam przyjaciela i prawie własne życie.
-Chciałaś się zabić?
-Tak, ale proszę nie pytaj o więcej.
-Dobrze. Jak chcesz.
Wszystko do mnie wróciło. Ten ból po kłótni z Łukaszem, szpital i to całe zamieszanie. Teraz chce być po prostu szczęśliwa. Zakochać się i żyć długo i szczęśliwie. Może to głupie, że jestem w związku z chłopakiem którego krótko znam. Ale serce nie sługa :)
-A co z rodzicami?
-Może na razie im nie mówmy. Moi znów zaczęli by wariować.
-Okej.
-A co do naszego związku to może najpierw pobądźmy ze sobą tak po prostu bez żadnych zobowiązań. Żeby się lepiej poznać. Później zadecydujemy czy to jest to.
-Dobrze.
Po drodze wstąpiliśmy do restauracji na gorącą czekoladę, ponieważ trochę zmarzłam. Posiedzieliśmy przy stoliku, porozmawialiśmy i gdy skończyliśmy pić wróciliśmy do domu. Moi rodzice biegali po mieszkaniu bardzo zdenerwowani.
-Ups.. Chyba zapomniałam im powiedzieć, że wychodzę.. Mamo!
-No tu jesteś. Wszędzie cię szukamy. Już myślałam, że..
-Mamo. Spokojne. Byłam z Karolem na spacerze.
-Czemu nam nie powiedziałaś, że wychodzisz!
-Bo chyba jestem już na tyle duża, że sama mogę o tym decydować.  A poza tym macie telefon. Wystarczyło zadzwonić.
Wściekła poszłam na górę. Karol pobiegł zaraz za mną.Weszłam do swojego pokoju i usiadłam na łóżku.
-Przecież obiecywałam im, że już tego nie zrobię. Czemu oni mi nie ufają.
Miałam łzy w oczach.
-Oni się po prostu boją, że cię stracą.
-To nie mogą ze mną na spokojnie porozmawiać. Zawsze taka sytuacja kończy się kłótnią. A dla mnie wielki stresem. Oni zawsze tacy byli. Nigdy ich nie obchodziłam. Kiedy chciałam odejść, obudzili się. Ale między innymi to przez niech chciałam to zrobić. Oni robią teraz dobrą minę do złej gry. Mam tego dosyć.
-Porozmawiaj z nim, ale tak szczerze. Musisz powiedzieć im to co mi teraz.
-Nie. Nie będę z nimi o tym rozmawiać.
-Dlaczego?
-Bo nie.
-Dobra. Jak sobie chcesz. 
-Mógłbyś mnie zostawić samą? Chce zadzwonić.
-Okej..
-Karol! Przepraszam, ja po prostu..
-Dobrze, rozumiem. Jak coś to przyjdź do mnie.
-Dobra :)
Sięgnęła po telefon i wybrałam numer Łukasza.
-Halo?
-Hej.
-Hej. Co tam u cie.. Ej.. Ty płaczesz?
-Nie.. To znaczy tak trochę.
-Co się dzieje. Przecież było już tak dobrze.To ten chłopak coś ci zrobił? Zabiję gnojka.
-Nie. To nie on. Spokojnie. 
-To co się dzieje?
-Rodzice. 
-Znów.
-Tak. Nie radzę sobie z nimi. Wyszłam z domu na pół godziny, a oni już chcieli wzywać policję.
-Pogadaj z nimi.
-Ty też będziesz mnie do tego namawiał. Nie będę z nimi o tym rozmawiać. Już postanowiłam. 
-Jak sobie chcesz. Ale jak się coś będzie działo to dzwoń. 
-Dobra. Powiedz lepiej co tam u ciebie. 
-Lepiej niż dobrze. :)
-Poznałeś kogoś? :)
-Tak.
-Wow. Jaka ona jest. Lepsza ode mnie? Mam być zazdrosna? Haha..
-Miła, ładna, zabawna.. 
-Ouu.. 
-Co?
-Mam konkurentkę. A jak ma na imię?
-Ola. Spokojnie. Jak na razie ty jesteś na pierwszym miejscu. Ale zrozum. Ostatnio zajmowałem się tylko tobą i twoimi problemami. Chce trochę pożyć.
-Rozumiem. Dobra. To ja będę kończyć. Pa.. Trzymaj się :)
-Pa Pa.

sobota, 21 czerwca 2014

Ja!

Hejj Kochani! Pomyślałam, że "opowiem" Wam cos o mnie w formie 25 pytań. Mam nadzieje, że Wam sie spodoba. To ja się nie rozpisuję. Zaczynajmy :)

1.Rzecz, bez której nie możesz wyjść z domu ?
-Telefon
2.Ulubiony sklep z ciuchami ?
 - Cropp
3.Czy lubisz pływać ?
 - Tak, ale nie umiem ;D
4.Masz jakieś fobie ?
 -Tak. Boję się pająków i burzy! ;s
5.Pijesz kawę ?
 -Czasami i jak już to z mlekiem, ale ogólnie to bardzo rzadko
6.Co robisz o 24:00 ?
 - Raczej śpię, chyba że są wakacje <3
7.Czy w odległości 3 metrów od Ciebie jest coś różowego ?
-Tak
8.Często piszesz sms-y ?
 -Taaak. Właściwie to tylko piszę sms-y. Rzadko dzwonię.
9.Czytasz książki ?
 -Jak książka jest ciekawa to oczywiście!
10. Masz duży pokój ?
 - Taki średni :)
11. Kiedy masz urodziny ?
 - 3 września
12. Jakich piosenek słuchasz ?
-Dubstep, Pop, Rap.. zależy jaki mam humor.. :)
13. O której chodzisz spać ?
-Różnie. Z reguły koło 22:00
14. Malujesz paznokcie ?
 - Czasami
15. Twoje największe marzenie ?
 -Zwiedzić Londyn <33
16. Co lubisz robić ?
- Spać. Jeść.
17.Jesteś leniem ?
 - Tak. I to wielkim
18. Czego się boisz ?
 - Horrorów, pająków, burzy, końca świata, duchów.. Ja boję się wielu rzeczy xD
19. Umiesz śpiewać ?
 - Nie.. ale i tak śpiewam :D
 20. Zjadłabyś cytrynę ?
 - Lubie cytrynę :)
21. Facebook vs Twitter ?
 -Nie mam Twittera
22. Trzy ulubione strony internetowe ?
- Mam tylko dwie. Blog i Youtube .
23. Ulubiona piosenka ?
- Na ten moment to Nobody to love-Sigma i Is it righi-Elaiza
24. Dużo śpisz ?
-Nie.
  25. Oglądasz mecze ? Jakie ?
-Raczej nie oglądam. Czasem może siatkówkę.

Mam nadzieję, ze ten post wam się spodobał. :) 
Miłego wieczoru 
WhiteAngel ;*

wtorek, 17 czerwca 2014

Rozdział 12

Przeprasza, że nie było wczoraj rozdziału ale nie miałam czasu. Wybaczycie? Miłego czytania! :)

WhiteAngel
________________________________________________________________

Minęło między nami kilka cichych dni. Chyba obraził się na mnie przez to, że mam chłopaka którego nie mam. Tak, to jest bardzo logiczne. Nie wiedziałam o czym mamy porozmawiać. Codziennie jedliśmy posiłki przy jednym stole ale nie odezwaliśmy się do siebie. Gdy przyszedł do niego jego kolega ja uciekła do siebie. Po jakimś czasie zrobiłam się głodna i postanowiłam zejść na dół do kuchni. Kiedy wyszłam z pokoju zauważyłam, że drzwi Karola są uchylone. Usłyszałam swoje imię więc podeszłam bliżej. Oni naprawdę rozmawiali o mnie. Usłyszała kawałek rozmowy.
-Co to za dziewczyna która siedziała w salonie?
-Córka znajomych mich rodziców.
-Niezła laska.
-Tsa.
-Ej.. Coś nie tak?
-Wszystko jest nie tak.
-Dlaczego?.. Czekaj, niech zgadnę. Spodobała ci się ale jest zajęta?
-BINGO!
-Ouu.. To współczuje. Ale jesteś pewien?
-Tak. Słyszałem jak rozmawiali przez telefon.
-A długo ją znasz?
-Tydzień?
-I już się zakochałeś. Stary..
-No co. Gdybyś ja poznał też byś się zakochał. To super dziewczyna tylko trochę zamknięta w sobie.
-To pomóż jej się otworzyć. Nie wiem.. weź ją na spacer, pokaż jej Olsztyn. Jest wiele możliwości. I może najpierw zapytaj czy ma chłopaka.
-Okej. Może zapytam.
A jednak... Coś do mnie czuje. Nie mogę w to uwierzyć. To znaczy lubię go może trochę bardziej niż powinnam ale nie wiem czy to odpowiedni chłopak dla mnie. Może najlepszym rozwiązaniem będzie poczekać i zobaczyć co się stanie.
*Kilka godzin później*
-Proszę!
-Karol, chyba musimy pogadać.
-Okej, a o czym.
-O nas?
-Emm.. Ale..
-Nie, nie. Nie w takim sensie. Chodzi mi o to dlaczego się do mnie nie odzywasz. Zrobiłam coś nie tak?
-Nie, to nie twoja wina...
-No nie wiem, może powiedziałam coś nie tak?
-Nie, nie.
-No to mi wytłumacz bo nie rozumiem..
*Po co ja tak kłamie, przecież wiem o co chodzi..*. Spoglądając na jego minę przez chwilę przestraszyłam się, że powiedziałam to nie w myślach ale na głos.
-To powiesz mi o co chodzi?..
-No dobra. Ja się trochę wystraszyłem?
-Czego?
-No bo ty masz chłopaka, a je cię tak zagadywałem i wgl.
-Coo? J nie mam chłopaka.
Jego ponury wyraz twarzy zmienił się teraz w szeroki uśmiech.
-Naprawdę?
-No tak. Aaa.. Pewnie słyszałeś moja rozmowę wtedy. Ja rozmawiałam z moim przyjacielem. Znamy się bardzo dobrze i kochamy jak rodzeństwo więc dlatego powiedziałam, że tęsknię.
-Oh.. Okej.
-A na następny raz po prostu zapytaj.
Odwróciłam się i skierowałam do wyjścia.
-Czekaj!
-Tak?
-Wybrałabyś się dzisiaj ze mną na spacer?
-Haha.. Ta, jasne. Czemu nie.
Z trudem powstrzymałam śmiech. To było zabawne, że mogłam wszystko przewidzieć, ale z drugiej strony było mi trochę głupio, że podsłuchiwałam. Powiem mu to dzisiaj i przeproszę. Zaczęło się ściemniać, a na dworze zrobiło się trochę chłodniej. Ubrałam czarne leginsy i szarą bluzę. Wyszłam z pokoju i zapukałam do Karola.
-Idziemy? :)
-Pewnie. Tylko poczekaj chwilę. Przebiorę się.
-Okej. Zaczekam na dole.
Gdy pomyślałam o tym, że będę musiała mu wyznać wszystko co dzisiaj słyszałam zrobiło mi się nie dobrze. Odeszła mi cała ochota na spacer. Jednak zdecydowałam się pójść.
-Gotowa?
-Jasne!
Karol zaprowadził mnie do parku. Po jakimś czasie krążenia bez celu w kółko usiedliśmy na ławce.
-Ja muszę ci coś powiedzieć.
-Co takiego?
-Bo ja zrobiłam coś złego... I może to jest dziwne, że się do tego przyznaje.. Ale później będzie mnie to męczyć.
-O co chodzi.
-Bo ja.. Przez przypadek słyszałam twoją rozmowę z tym kolegą.
-Ouu..
-Przepraszam. Musiałam ci powiedzieć.
-Ja się nie gniewam. Tylko..
-Tylko co?
-Teraz już wiesz.
-Tak, wiem.
Zapadła cisza. Oboje baliśmy się odezwać. Wbi
liśmy wzrok w ziemię i siedzieliśmy tak przez kilka minut.




sobota, 14 czerwca 2014

:(

Hejj kochani. Rozdział pojawi się dopiero w poniedziałek bo w tym tygodniu miałam dużo nauki, a teraz w weekend przyjeżdża rodzina z daleka i nie będę miała czasu. Mam nadzieję że mi wybaczycie i wytrzymacie do poniedziałku.

Trzymajcie się i dobranoc.
WhiteAngel

środa, 11 czerwca 2014

WOW :)

Hejj kochani! Dzisiaj wybiło 2000 wyświetleń.. jejku nie mogę uwierzyć, że to już tak dużo.. Dziękuje wam bardzo, że czytacie i że po prostu jesteście. Dajecie nam dużą motywacje do pisania. Mam nadzieje, że jeszcze długo tak będzie :) Chciałam wam za to podziękować w moim i Naany imieniu za to że jeszcze nadal z nami jesteście. Życzę wam żebyście jeszcze długo z nami wytrzymali :)) Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję :))

WhiteAngel

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Tuturutu ;D

Hejj kochani :) Wstawiam wam tu link do naszego FanPage'a na facebook'u żebyście mogli być na bieżąco z nowymi postami i nowinkami o blogu :) Więc po wejściu klikamy Like i śledzimy! Trzymajcie się! Buźka ;*

WhiteAngel

https://www.facebook.com/pages/%C5%BBycie-normalnych-nastolatk%C3%B3w/241942902663050

sobota, 7 czerwca 2014

Rozdział 11

Hej kochani. Wstawiam wam rozdział :) Więc wy czytacie a ja robię prace domową z informatyki. Miełego czytania. Pamiętajcie o komentarzu. Proszę! :))

WhiteAngel
______________________________________________________________
Obudziłam się o 12. W domu panowała cisza. Pewnie rodzice ze znajomymi już pojechali. Wstałam i w pidżamie zeszłam do kuchni. Na śniadanie zjadłam bułkę z pomidorem i ogórkiem. W między czasie dostałam sms'a od Łukasza, że już jest prawie na miejscu. Cieszyłam się, że będzie mógł się trochę rozerwać. Ostatnio mieliśmy sporo stresów. Pogoda była dzisiaj przepiękna więc pobiegłam na górę i przebrałam się w strój kąpielowy. Wyskoczyłam na taras i położyłam się na leżaku.
***
Po jakimś czasie usłyszałam hałas w domu. Wstałam i poszłam się rozejrzeć. W kuchni stała jakiś chłopak. Na śmierć zapomniałam, że syn gospodarzy ma dzisiaj wrócić. Złapałam sukienkę które leżała na krześle i wciągnęłam ją na siebie. Kiedy chłopak wszedł do pokoju i mnie zobaczył był bardzo zdziwiony. Kiedy dokładniej mu się przyjrzałam rozpoznałam w nim chłopaka z kawiarni. Moja mina musiała być w tamtym momencie bardzo zabawna.
-Co ty tutaj robisz?
Zapytał, a ja stałam jak słup i nie wiedziałam co mam powiedzieć. W końcu się odezwałam.
-Jestem na wakacjach. A ty?
Dopiero po chwili zdałam sobie sprawę jak głupie pytanie zadałam..
-Mieszkam?
-Tak, przepraszam.. Głupie pytanie..
-No więc.. Ada? Kiedy przyjechałaś.
-Tak, Ada. Zapamiętałeś :) Wczoraj.
-Aha. Napijesz się czegoś zimnego?
-Tak chętnie.
Podał mi mrożoną herbatę i usiedliśmy na kanapie w salonie. Nie myślałam, że będzie taki chętny do rozmowy. Chociaż już pod kawiarnią próbował mnie zagadać.
-To.. Na długo zostajesz?
-Dwa tygodnie. Emm.. Przepraszam ale nie pamiętam jak masz na imię.
-Karol.
-Okej. Dzięki :)
-No spoko.
I nastał ten niezręczny moment ciszy którego próbowałam uniknąć. Na szczęście zadzwoniła jego komórka i wyszedł do innego pokoju. Ja po cichu uciekłam do swojej sypialni. Po chwili usłyszałam kroki na schodach i pukanie do drzwi.
-Proszę!
-Zamawiam pizze. Na co masz ochotę.
-Nie wiem, obojętnie. Wybierz coś.
-Okej.
Kiedy skończył zamawiać jedzenie znów zapukał do moich drzwi. Kiedy pozwoliłam mu wejść podszedł i usiadł na łóżku. Zaczęliśmy rozmawiać, dosłownie o wszystkim. O naszych zainteresowaniach, o tym jak spędzamy wolny czas. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, między innymi sporty takie jak siatkówka czy pływanie. Dowiedziałam się też że jego hobby to nagrywanie filmików na youtube. Bardzo mnie to zaskoczyło. Ma dość duża widownię, bo ogląda go ponad 100 tys ludzi. Zainteresowało mnie to. Zawsze chciałam poznać osobę która się tym zajmuję. Opowiedział mi trochę o tym i po chwili przyszedł czas na moje wyznania. Nie wiedziałam co mam mu powiedzieć nie zajmowałam się niczym interesującym. Nie mam żadnego talentu. Co miałam mu powiedzieć? Że lubię siedzieć w domu przed komputerem? W końcu się odezwałam.
-Lubię wychodzić ze znajomymi na jakieś imprezy lub po prostu się z nimi spotkać.
-A, fajnie.
-Sory, ale ja nie mam jakiś super ciekawych zajęć czy hobby.
-Eh, to nic. Dobrze że lubisz wychodzić z domu.
Za jakiś czas przyjechała pizza więc Karol poszedł na dół zapłacić, a ja miałam chwilę na przemyślenie sobie tego co się dzieje. Chłopak jest miły i bardzo rozmowy ale martwi mnie to jak na mnie patrzy. Przypomina mi trochę Łukasza... No właśnie! Łukasz! Miałam do niego zadzwonić. Szybko sięgnęła po telefon i wybrałam jego numer.
-Halo.
-Hej :)
-No hej mała. Już myślałem że nie zadzwonisz.
-Przepraszam. Wyleciało mi z głowy. -Hmmm... Skoro wyleciało ci z głowy to albo oglądałaś swój ulubiony serial albo masz tam miłe towarzystwo.
-To drugie. Ale czy ja wiem czy miłe.. -Czemu? Źle się wam rozmawia?
-Nie, tylko po prostu.. On tak dziwnie na mnie patrzy.
-Może się zakochał..
-Proszę cię. Nawet tak nie mów. Mam już dość wrażeń.
-Dobra, dobra. Ale przystojny chociaż.
-Ekhem.. Ja już coś powiedziałam. :D
-Dobra..
-Ty lepiej opowiadaj co tam u ciebie.
-Super. Chyba jeszcze nigdy nie miałem takich super wakacji. Hotel jest świetny. Ogólnie jest spoko.
-Aha..
-Ej, co tak posmutniałaś?
-Bo tak świetnie się bawisz.. I to be ze mnie.
-Uwierz mi, że wolałbym być teraz z tobą.
-Ja też.
Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. Przyszła pizza.
-Wiesz co ja muszę kończyć. Będę jadła kolację.
-Pa mała. Trzymaj się. Tęsknię za tobą.
-Pa. Też za tobą tęsknie. Zadzwonię jutro.
-Okej.
I rozłączyłam się. Karol chyba wywnioskował z tej rozmowy, że to był mój chłopak i już mnie tak nie zagadywał. Z jednej strony się cieszyłam ale z drugiej dobrze mi się z nim gadało..

niedziela, 1 czerwca 2014

Żyję! ;3

Hejj wszystkim :)) Nie było mnie na blogu ponad tydzień i chciałabym wytłumaczyć wam moją nieobecność. Brak mojej aktywności był spowodowany szkołą. Robię teraz ważny projekt edukacyjny, bardzo mi na nim zależy i cały dzień potrafię przesiedzieć nad prezentacją i materiałami. Przedstawienie projektu mam w środę więc myślę, że w czwartek lub piątek ukarze się rozdział. Korzystając z okazji chce waż życzyć wszystkiego najlepszego(?) z okazji dnia dziecka :) Mam nadzieje, że mi wybaczycie i będziecie w środę trzymać za nas kciuki :)

Pozdrawiam, WhiteAngel